Robert Lewandowski o najbliższych meczach kadry! „Z pewnością dla Kuby będzie to piękny moment”.

    Robert Lewandowski wypowiedział się na temat najbliższych meczów reprezentacji Polski, pożegnania Kuby Błaszczykowskiego czy też minionego sezonu w FC Barcelonie.

    Robert Lewandowski ma za sobą udany sezon w barwach FC Barcelony. Polak wywalczył mistrzostwo Hiszpanii, ale został też królem strzelców La Liga. Ogólnie w koszulce „Dumy Katalonii” rozegrał 46 spotkań we wszystkich rozgrywkach, strzelił 33 bramki i zanotował 8 asyst. 

    Zgrupowanie

    Przed Robertem Lewandowskim i jego kolegami z reprezentacji Polski jeszcze dwa mecze. Polacy 16 czerwca zagrają na PGE Narodowym z Niemcami. Będzie to pożegnanie dla Jakuba Błaszczykowskiego. Następnym meczem 20 czerwca będzie starcie z Mołdawią na wyjeździe w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2024.

    – Przed nami spotkanie towarzyskie, ale prestiżowe. Zawsze sentymentalnie podchodzę do meczów na Narodowym, w barwach reprezentacji Polski. Teraz również tak będzie, szczególnie, że zagramy z Niemcami. Występowałem w tym kraju przez wiele lat i mam w drużynie kilku kolegów, znajomych, przyjaciół. Doskonale znam też trenera, z którym pracowałem. Wiem, że będzie sporo emocji, nie tylko tych sportowych, ale i prywatnych. Rozumiem jednak trenera Fernando Santosa, że nie do końca podoba mu się termin rozegrania tego spotkania, że powoduje on pewne trudności. Nie miał jeszcze tyle treningów z reprezentacją, ilu by chciał, ciągle brakuje czasu, a wiadomo, że najważniejsze jest dla nas mecz eliminacyjny, z Mołdawią – powiedział Robert Lewandowski, cytowany na stronie „laczynaspilka.pl”.

    – Z pewnością dla Kuby będzie to piękny moment. Przez wiele lat występował w reprezentacji Polski, a teraz będzie miał okazję się z nią pożegnać i to w meczu z przeciwnikiem, który dużo dla niego znaczy. Błaszczykowski spędził w Niemczech wiele lat, dlatego rozegranie ostatniego spotkania w narodowych barwach przeciwko temu rywalowi jest dobrym pomysłem. Z pewnością Kubie towarzyszyć będą wielkie emocje. Jeśli chodzi o jego występ, nie wydaje mi się, aby to był duży problem w przygotowaniu całej drużyny. Ciekawe, ile też Błaszczykowski zagra. To kwestia ustaleń między nim, trenerem, a federacją. Pytanie także, jak się czuje, bo nie jest łatwo wejść na boisko po kontuzji i od razu rozegrać całego meczu. A jakie jest moje pierwsze wspomnienie związane z Kubą? Z pewnością ćwierćfinał mistrzostw Europy i nasza wspólna radość po strzeleniu gola. Od razu przychodzi mi to do głowy – mówił o pożegnaniu Jakuba Błaszczykowskiego.

    – Ta kadra jest na etapie przebudowy, więc pewnie wielu młodych piłkarzy będzie chciało się pokazać, a to zawsze jest niebezpieczne. Niemcy rozegrają trzy mecze w dziesięć dni, więc po sezonie to ogromne wyzwanie. Umiejętności zawsze mają na wysokim poziomie, a czy wyjdą na większym spokoju, to nie ma znaczenia, bo zawsze trzeba być przygotowanym, że łatwo nie będzie. Gra w reprezentacji narodowej zobowiązuje – mówił.

    – Wyjazdowe mecze eliminacyjne zawsze należą do wyjątkowo wymagających. Teoretycznie wiemy, na jakim poziomie jest przeciwnik, ale tylko od nas zależy, czy będzie ciężko, czy nie. Czerwcowe zgrupowania są inne, niż te podczas sezonu. Niektórzy zawodnicy mieli już wakacje, dlatego dobrze, że stworzono im warunki do dodatkowych treningów – stwierdził.

    – Trener na pewno podejdzie do każdego indywidualnie i wybierze tych piłkarzy, którzy są obecnie w najlepszej formie. Najważniejsze jest dla nas zdobycie trzech punktów w meczu z Mołdawią – dodał.

    – Trener patrzy na aktualną formę zawodników, nie wiadomo co będzie za miesiąc, pół roku czy rok. To w piłce bardzo dużo czasu… Pamiętajmy, że mówimy o piłkarzach, którzy wiele robili i nadal robią dla tej reprezentacji, wiele dzięki nim osiągnęliśmy. Nie myślę o tym, że to już jest koniec, bo może wcale tak nie jest – przyznał.

    – Szanuję decyzję selekcjonera, ale z drugiej strony jest to dla mnie w tym momencie ciężkie. Graliśmy razem przez wiele lat, dzieliliśmy szatnię, mamy mnóstwo pięknych wspomnień. Oczywiście życie toczy się dalej. A to, co ja bym chciał, nie ma w tym momencie większego znaczenia. Tym bardziej, że moja wizja gry w kadrze też jest coraz krótsza – mówił.

    – Pytanie czy w ogóle jest dobry moment na zmianę pokoleniową? Albo czy jakikolwiek moment jest na to dobry? Ale to się dzieje zawsze. Działo. I będzie się dziać. Wiadomo, że im mniejszą łyżeczką to zrobimy, tym lepiej – ocenił.

    – Zmiana zawodników na dwóch czy trzech pozycjach w jednym momencie jest lepsza niż w przypadku pięciu czy sześciu. Czy stać nas na taką zmianę? Jeśli trener podejmuje takie decyzje, to tak. Jako kapitan chcę dla tej reprezentacji jak najlepiej, żeby wygrywała, rozwijała się, dlatego mam nadzieję, że decyzję selekcjonera będą trafione – przyznał.

    – Wywalczyliśmy mistrzostwo, osobiście zdobyłem tytuł króla strzelców ligi, dlatego mogę być zadowolony. To pierwszy sezon procesu przebudowy drużyny, nawet całego klubu. Wielkie rzeczy się dzieją i cały czas jest to widoczne. Wiedziałem też, że ten pierwszy sezon będzie miał formę może nie sinusoidy, ale że będą słabsze momenty. Pamiętam, jak zadałem sobie pytanie: „kiedy chciałbym, aby ten cięższy moment przyszedł, na początku sezonu, czy może później?”. I tak sobie wtedy powiedziałem, że chyba lepiej później. I wykrakałem – powiedział.

    – Mundial wpłynął też na to, że ta druga część rozgrywek była cięższa. Koniec końców wszystko wróciło na właściwe tory. Jestem bardzo zadowolony z tego sezonu, jak to wszystko wyglądało wewnątrz, jakie postępy robiliśmy, jaki mamy potencjał do rozwoju. Zdaję sobie sprawę, że w przyszłym sezonie oczekiwania będą inne i musimy być na to przygotowani – zakończył.

    Źródło: Laczynaspilka.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.