Euro 2016 uznane było za największy sukces reprezentacji Polski ostatnich lat. Przez wiele dni, tygodni i miesięcy Adamowi Nawałce i piłkarzom towarzyszył reporter Polsatu Sport – Marcin Feddek – jedyny dziennikarz dopuszczony przez selekcjonera do tajemnic reprezentacji, jedyny który mógł zgłębić plan i taktykę nakreśloną przez Nawałkę naszym Orłom.
KUP KSIĄŻKĘ JUŻ TERAZ –> KLIK!
Książka miała swoją premierę 7 grudnia 2016 roku czyli świeżo po Mistrzostwach Europy i nieznacznie przed Świętami Bożego Narodzenia – sprytnie. Wersja rozszerzona została wydana specjalnie na Mistrzostwa Świata, które miały być dla Nas – kibiców – kontynuacją pięknego snu z Francji. Niestety, rosyjski sen stał się koszmarem, o którym każdy chciałby jak najszybciej zapomnieć.
Początek książki to po raz kolejny przypomnienie strasznych chwil z 2006 roku. Mundial w Niemczech, który miał być poprawioną wersją Korei i Japonii, na ławce Paweł Janas, który swoimi decyzjami „zagotował” całą Polskę… i po raz kolejny klęska z drobną osłodą na sam koniec przygody (zwycięstwo 2:1 z Kostaryką bo golach Bartosza Bosackiego). Po krótkim i ciekawym wstępie, gdzie Feddek objaśnia jak poznał Adama Nawałkę, jeszcze przed objęciem przez niego Górnika Zabrze nadchodzą przygotowania do eliminacji Mistrzostw Europy 2016 we Francji.
Marcin Feddek w znakomity sposób wykorzystał przywileje nadane przez Adama Nawałkę, znajomość, która rozpoczęła się przed 2006 rokiem zaowocowała wielkimi możliwościami dla dziennikarza. Feddek był integralną częścią zespołu, jego obecność na treningach i zgrupowaniach nie ograniczała się jedynie do obserwacji, słuchania i zapisywania wszystkiego co się da na kartkę aby za jakiś czas napisać książkę. On wszedł w tę drużynę, stał się członkiem sztabu szkoleniowego pomagając jednocześnie nawet i samym piłkarzom – rozmowami czy dzieleniem się swoimi obserwacjami (Marcin Feddek również trenował piłkę nożną, więc potrafił spojrzeć na pewne sytuacje bardziej profesjonalnie niż laik). Trzeba przyznać, że rozdziały poświęcone przygotowaniom do eliminacji, opisy selekcji, zgrupowań i rozmów z trenerem, pozwalają zwrócić uwagę na profesjonalizm i niesamowite oddanie trenera swojej pracy. Adam Nawałka nie wymaga pełnego skupienia i profesjonalizmu tylko od zawodników, współpracownicy selekcjonera również muszą wznosić się na wyżyny. Sen? Później, najpierw przygotowanie zespołu do, na tamten moment, najważniejszych eliminacji od lat. Świetni zawodnicy, grający w bardzo dobrych klubach europejskiej czołówki nie mogą po raz kolejny zawieść kibiców i ominąć wielki turniej.
„Kiedy wybrzmiał ostatni gwizdek, PGE Narodowy wręcz eksplodował z radości. Dawka emocji, jaką tego wieczoru zaaplikowali kibicom nasi piłkarze, była kosmiczna. Zawodnicy tańczyli na murawie w koszulkach „POLSKA DAWAJ – 2018”, a my mogliśmy powoli zacząć podsumowywać eliminacje.”
Ciężka praca popłaca, po wymagających i momentami szczęśliwych eliminacjach (remis na Hampden 2:2 ze Szkocją) reprezentacja Polski jedzie na Euro 2016. Turniej we Francji to clou książki, mimo że poprzednie rozdziały zajmują ponad 300 z 400 stron. Ciąg dalszy to zgłębianie tajemnic Euro, począwszy od przygotowań do meczu z Irlandią, na humorach po przegranej z Portugalią w rzutach karnych kończąc. Na koniec opowieści o Euro 2016 możemy przeczytać list do kibiców od prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka. Ten kto przeczytał pierwszą wersję książki nic nowego tutaj nie znajdzie, jedynie wczuje się raz jeszcze w tę fantastyczną przygodę reprezentacji Polski we Francji.
Kluczowe w wersji rozszerzonej jest zaprezentowanie przez Marcina Feddka, przy utrzymaniu luzu i jakości książki, eliminacji do Mistrzostw Świata 2018.
„Lecąc do Kazachstanu na pierwszy eliminacyjny mecz mistrzostw świata w Rosji, byłem przekonany, że reprezentacja Polski wygra go siłą rozpędu” – zaczyna kolejny a zarazem ostatni już rozdział Feddek, od tych słów rozpoczyna barwne, ciekawe i analityczne spojrzenie na ciężką drogę jaka nasza drużyna przeszła aby zameldować się na mundialu.
Końcowy wynik jest nam już niestety znany, a szkoda bo liczyłem, że pisząc tę recenzję dalej będziemy mogli emocjonować się występami Polaków, a po powrocie do domu, Marcin Feddek usiądzie i pomyśli nad kolejnym uzupełnieniem swojego „pamiętnika dziennikarza reprezentacji Polski” o ciekawe anegdoty i rozmowy z piłkarzami.
Szkoda…
Książka obfituje zarówno w śmieszne anegdoty, których namiastki mieliśmy na kanałach „Łączy nas piłka”, zdjęciach na Instagramie czy konferencjach prasowych, ale również w wyjaśnienia sytuacji o których nawet nie mieliśmy pojęcia. Kłótnie, niesnaski czy różne opinie są rzeczą normalną, ale mam nieodparte wrażenie, że książka tego typu przydałaby się właśnie teraz, po fatalnym wyniku ma mistrzostwach świata, po tak wielu głosach o problemach wewnątrz reprezentacji i po tylu nieprzychylnych wypowiedziach piłkarzy. Niewątpliwym plusem są zdjęcia z przygotowań w La Baule, z Mistrzostw Europy oraz z treningów reprezentacji.
Znamienne wydają się być końcowe już słowa redaktora: „[…]Ale najpierw trzeba oczywiście wyjść z niezwykle trudnej i nieprzewidywalnej grupy.”
Autor: Tomasz Stanisławski