FIFA rezygnuje z projektu zakładającego zwiększenie liczby drużyn o połowę na następnych mistrzostwach świata, które odbędą się w Katarze, w listopadzie i grudniu. Główną przyczyną jest kryzys dyplomatyczny dotyczący przede wszystkim różnic w prawach pracowniczych i prawach człowieka.
R E K L A M A
Już teraz wiemy, że w katarskim mundialu zagrają 32 drużyny, a nie jak wcześniej zakładano 48! Ze względów logistycznych próbowano ustalić, czy możliwa jest współpraca głównego organizatora z innym państwem. Potencjalni kandydaci, tacy jak Arabia Saudyjska, Bahrajn czy Zjednoczone Emiraty Arabskie, którzy mieli przyjąć dodatkowe 16 drużyn, odmówili ze względu na zerwane dwa lata temu więzi gospodarcze i podróżnicze z Katarem. Neutralne w tamtejszym konflikcie państwa, Oman i Kuwejt, były rozważane jako opcja rezerwowa. Oman odmówił, a Kuwejt wstępnie się zgodził, ale okazało się, że potrzebowałby zbyt dużo czasu by się wystarczająco do mistrzostw przygotować.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: KREDYT ZAUFANIA DLA DOMINIKA NOWAKA
Co ciekawe, o braku dojścia do porozumienia w znacznej mierze zadecydował… alkohol. W Katarze istnieje przepis, że goście z zagranicy mają prawo do spożywania napojów alkoholowych, natomiast w Kuwejcie funkcjonuje bezwzględny zakaz. Tu warto wspomnieć, że jednym z głównych sponsorów FIFA jest Budweiser.
To oznacza, że format forsowany przez FIFA będzie możliwy do zrealizowania najwcześniej w 2026r; kiedy to mundial będzie miał miejsce w państwach Ameryki Północnej: Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku.
Michał Herman
źródło: FIFA
fot. Sputnik International