Kolejny dzień rozgrywek Gold Cup CONCACAF za nami. Co się wydarzyło?
W pierwszym rozegranym minionej nocy spotkaniu, zmierzyły się ze sobą Nikaragua i Haiti. Przez większość meczu, to zawodnicy z Nikaragui prowadzili grę. W ostatecznym rozrachunku, przez blisko 70% czasu byli w posiadania piłki. Brakowało jednak konkretów, w czym znacznie lepsi byli Haitańczycy. Już w 22. minucie wykorzystali sytuację do strzelenia bramki, a chwilę później Manuel Rosas skierował piłkę do własnej bramki. Mimo starań, Nikaragua nie potrafiła odpowiedzieć choćby trafieniem kontaktowym.
Nikaragua – Haiti, 0:2 (22. Saba, 33. Rosas (sam.))
W drugim spotkaniu turniejowej grupy B, zmierzyły się ekipy z Kostaryki oraz Bermudów. Faworyt był oczywisty; Joe Campbell, czy Celso Borges są znacznie bardziej znanymi piłkarzami, niż rywale. Wynik został otwarty jeszcze w pierwszej połowie, gdy po rzucie rożnym i zamieszaniu w polu karnym, piłka znalazła drogę do bramki reprezentacji Bermudów. W 55. minucie Kostarykańczycy podwyższyli na 2:0. Niespodziewanie, rywali było stać jeszcze na bramkę kontaktową z rzutu karnego.
Kostaryka – Bermudy, 2-1 (31. George, 55. Aguilar – 60. Wells (kar.))
Sytuacja w grupie B jest klarowna. Kostaryka oraz Haiti maja po 6 punktów i są pewne awansu do ćwierćfinału. W 3 kolejce fazy grupowej, obie ekipy rozstrzygną między sobą kwestię kolejności w tabeli. Nikaragui i Bermudom pozostał w ostatniej kolejce mecz o honor.
Kolejne spotkania już dzisiejszej nocy. O godzinie 1:00 czasu polskiego zagrają Salwador i Jamajka, które wygrały swoje pierwsze mecze, natomiast o godzinie 3:30 zacznie się mecz między Hondurasem i Curaçao. Oba spotkania rozegrane zostaną w ramach 2 kolejki grupy C.