James Tarkowski w rozmowie z „Lancashire Telegraph” przyznał, że byłby zaszczycony, gdyby mógł grać dla reprezentacji Anglii.
Środkowy obrońca Burnley jakiś czas temu w wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” opowiedział o swojej historii. Okazało się, że Tarkowski ma polskie korzenie, gdyż jego dziadek był Polakiem i walczył dla Armii Krajowej. Dobra dyspozycja Anglika w tym sezonie powoduje, że coraz częściej pojawiają się głosy sugerujące, że warto powołać do kadry Adama Nawałki obrońcę Burnley. Jednakby tak się stało, najpierw zawodnik musi wystąpić o polskie obywatelstwo. Choć z drugiej strony nikt z PZPN-u nie kontaktował się z piłkarzem, więc gra dla naszego kraju wydaje się być wręcz niemożliwa.
Tarkowski w rozmowie z brytyjskimi mediami przyznał, że marzy mu się wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rosji.
„Każdy chce pojechać na Mistrzostwa Świata, więc byłby to dobry moment, by przebić się do kadry narodowej. Nie martwię się zbytnio, jestem szczęśliwy, że mogę grać co tydzień w piłkę. Jeśli nadarzy się taka możliwość, to oczywiście będę dumny z reprezentowania mojego kraju, ale jestem szczęśliwy z powrotu do regularnej gry”.
James Tarkowski rozegrał do tej pory dwadzieścia cztery spotkania we wszystkich rozgrywkach. Nie zdobył żadnej bramki oraz nie zaliczył żadnej asysty.
Piotr Grzebień
Żródło: Lancashire Telegraph
fot. pressfocus